admin |
Wysłany: Pon 21:30, 30 Sty 2006 Temat postu: Lekcja nr 1: Ewolucja miotły latającej |
|
Zastępstwo za transmutację, dn. 30.01.2006, Gryffindor, Ravenclaw,Slytherin. Hufflepuff jest proszony o nadrobienie
Temat: Ewolucja miotły latającej
Jak dotąd nie znamy zaklęcia, które pozwoliłoby czarodziejom samodzielnie latać, mam tu na myśli tych, którzy nie są animagami.
Dzisiaj w każdym domu czarodziejów w Wielkiej Brytanii znajdziemy przynajmniej jedną latającą miotłę. Można zadać sobie pytanie, dlaczego na zachodzie nie przyjął się latający dywan tak popularny na wschodzie? Dlaczego latają akurat miotły, a nie stoły, krzesła, wanny, itp.
Od bardzo dawna czarodzieje słusznie starali się zachować swoją wiedzę tylko dla siebie w tajemnicy, przed mugolami. Wiedzieli, że mugole chcieliby poznać tajniki magii dla własnych celów. Dlatego jeśli chcieli trzymać czarodziejski środek transportu w swoim domu, musiało być to coś niezwykle łatwe do ukrycia i nierzucające się w oczy. Miotła idealnie się do tego nadawała.
Historia mówi, że miotły były używane już w 962 roku. Niemniej jednak posiadały wiele słabych stron. Możemy się dowiedzieć o „zadku pełnym drzazg”, „nabrzmiałych hemoroidach”. Miotły były grube, miały sękate rączki z niepolakierowanego jesionu, a pęk leszczynowych witek był topornie przymocowany do jednego końca. Nie były ani wygodne ani aerodynamiczne. Mogły latać tylko w przód i to tylko z jednakową szybkością, wznosić się, opadać i zatrzymywać.
PRACA DOMOWA: Napisz w jaki sposób powstawały miotły w XII w, w jaki sposób je rozpowszechniano. Na prace czekam do soboty (tylko Gryffindor i Ravenclaw)
Pracę proszę wysyłać na e-mail a-snape@o2.pl |
|